Magda Godlewska tłumaczy siostrę: Ma depresję. Chciała popełnić samobójstwo [TYLKO U NAS]

2018-07-09 20:54

Monika G., jedna ze znanych sióstr, spowodowała wczoraj po południu poważny wypadek samochodowy i trafiła do szpitala. O mały włos, a doszłoby do wielkiej tragedii. Jak tłumaczy nam jej siostra, Magdalena Godlewska, Monika od miesięcy walczy z silną depresją, a miesiąc temu próbowała odebrać sobie życie. Wiemy, co wydarzyło się kilka godzin przed wypadkiem! Siostra Moniki udzieliła nam szokującego wywiadu.

Esmeralda ma poważną depresję, próbowała się zabić

i

Autor: se.pl

Siostry Godlewskie zdobyły wielką popularność w zaledwie kilka godzin, gdy przed świętami Bożego Narodzenia opublikowały w sieci filmiki, na których wykonują świąteczne piosenki. Sława, której nagle zaznały, widocznie odbiła się na ich psychice. Na dziewczyny spadł hejt, z którym nie mogły sobie poradzić. Gdy do tego wszystkiego doszły także problemy w życiu prywatnym, Monika G. popadła w ostrą depresję, która pogłębia się od kilku miesięcy.

O wszystkim opowiedziała nam siostra celebrytki, Magdalena Godlewska, gdy zapytaliśmy ją o wczorajszy wypadek samochodowy Moniki. Magda rzuca nowe światło na wczorajsze zdarzenie, które mogło skończyć się wielką tragedią.

- Przepraszam, ale nie chce rozmawiać na ten temat, wraz z moją całą rodziną mamy dosyć tego hejtu. Monika ma silną depresję, miesiąc temu próbowała popełnić samobójstwo. Wylądowała na OIOM-ie, lekarze ją uratowali. Teraz ta sytuacja... - mówi nam Magdalena Godlewska.

Jak się okazuje, cztery godziny przed wypadkiem samochodowym Monika G. zobaczyła zdjęcie, które wyprowadziło ją z równowagi - była to fotografia jej byłego partnera z ich dzieckiem oraz... nową partnerką mężczyzny.

- Ona nie chce żyć. Cztery godziny przed całym zdarzeniem wysłała mi zdjęcie jej byłego z nową kobietą i z Moniki dzieckiem, Milankiem - wyjaśnia nam dokładnie Magda.

Siostra Moniki G. apeluje do mediów i wszystkich osób komentujących życie znanych sióstr w sieci.

- Proszę uspokoić ten hejt. My nie mamy już sił. Mój tato prawie miał zawał, mama płacze codziennie - mówi nam łamiącym się głosem.

Zanim wylejemy na kogoś hejt w internecie, należy dwa razy się zastanowić. Może się okazać, że będzie to zbyt duży ciężar, którego dana osoba nie będzie w stanie znieść. A dodatkowo może zniszczyć życie jej rodziny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają