Paula Tumala nie zaprząta sobie głowy problemami z wyglądem. Choć została jej blizna po cesarskim cięciu i jej brzuch jeszcze nie wygląda tak jak przed ciążą, czuje się stuprocentową kobietą, a o atrakcyjności wciąż upewnia ją kochający partner.
– Seks jest podstawą każdego związku i nie można o nim zapominać, nawet jak pojawią się dzieci. Miałam cesarkę, więc jestem w lepszej sytuacji niż kobiety, które rodziły naturalnie. Moja blizna już się zagoiła i nie mam żadnych przeciwwskazań do tego, by znów cieszyć się intymnymi momentami z moim ukochanym, chociaż przyznam, że nasze maluszki są tak absorbujące, a po całym dniu opieki nad nimi bywamy tak zmęczeni, że jedyne co nam przychodzi do głowy, to prysznic i sen. Czasem sobie żartujemy, że wrócimy do aktywności seksualnej, jak dziewczynki pójdą do szkoły – śmieje się Paula w rozmowie z „Super Expressem”.
– Mieliśmy sytuację, że gdy zaczęliśmy się przytulać, nagle w pokoju rozległ się dziecięcy wrzask. Albo nas wyczuły, albo były zazdrosne – uśmiecha się gwiazda.
Czytaj również: Piękna modelka nie może się doczekać wizyty fryzjera!
Powszechnie wiadomo, że zabieranie na noc dzieci do małżeńskiego łoża niszczy życie erotyczne rodziców. Tę świadomość ma także Paula, dlatego, choć okazuje Anastazji i Nadii wiele czułości, od początku uczy je spać we własnych łóżeczkach.
– Dziewczynki śpią we własnych łóżeczkach, na razie obok naszego łóżka, ale później będą już nocować w swoim pokoiku. Mamy dla nich mnóstwo czasu i miłości w ciągu dnia, w nocy też do nich wstajemy, kiedy tylko zapłaczą. Z opowieści koleżanek wiem, że jak się maluchy zabiera do łóżka, to można zapomnieć o przyjemnościach z partnerem nawet na długie lata, więc wolimy uniknąć tych błędów. Warto w tej kwestii zachować zdrowy rozsądek i trochę intymności dla siebie – zdradza nam Tumala.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Celebrytka nie ukrywa, że jej brzuch jeszcze nie wygląda tak jak przed ciążą. Miała chwilowy kryzys związany z wyglądem po ciąży, ale ukochany zapewnia ją, że wciąż mu się podoba. Obsypuje ją komplementami i pomaga w opiece nad dziewczynkami.
– Przez moment byłam rozczarowana wyglądem brzucha, ale szybko wytłumaczyłam sobie, że przecież to normalne, że wszystko musi się zregenerować i każda kobieta przez to przechodzi, a najważniejsze w tym wszystkim jest, że mam zdrowe dzieci. Podporą jest też mój partner, który mówi, że z tym brzuszkiem też jestem sexy i wcale mu nie przeszkadza ani że jest trochę większy, ani że pojawiła się blizna. Nawet mówi, że teraz podobam mu się jeszcze bardziej niż przed ciążą – cieszy się modelka.
– Dzięki niemu w pełni się akceptuję – dodaje.