Marcin Tyszka, fotograf mody i juror w programach Top Model oraz Project Runway spędził święta wielkanocne ze swoimi rodzicami w Warszawie. Przyzwyczajony do zagranicznych standardów, był przerażony faktem, że nie może najeść się do syta w restauracji, gdyż większość lokali w święta jest zamknięta. - Co to za głupi zwyczaj - wszystko się zamyka, nawet ulubione restauracje ...? Ludzie nic nie jedzą przez 2 dni ? - napisał poirytowany Tysio na Facebooku.
Z braku zajęć i z chęci zabicia głodu postanowił kupić sobie roślinki i zabawić się w ogrodnika. - Dla mnie coraz mniej miejsca w domu, ale i tak jestem non stop #tysiowpodrozy ... Będzie grzebanie w glebie, przesadzanie i ostra walka z wełnowcem! W przypadku totalnej desperacji ... Lotnisko jest otwarte ... Choć kto wie, może i Okęcie będą zamykać z okazji świąt? - pytał ironicznie fotograf.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. - Niech pan idzie pracować do supermarketu i zobaczy jak to jest zap*****lać ... - napisała oburzona fanka. - Myślę, że powinnyście również współczuć stewardesom, pilotom itd ... - odpisał Tysio. - Ludzie też chcą mieć kiedyś wolne - zauważyła kolejna. - To niech mają, inny w tym czasie mogą zarabiać - odpisał fotograf.
Czy zgadzacie się z Marcinem Tyszką? Też irytuje Was, że w święta nic nie można kupić, ani nie można wybrać się do ulubionej knajpy?
Zobacz: Nergal znów SZOKUJE! Dodał kontrowersyjne zdjęcie z okazji Wielkanocy