W rozmowie z "Faktem" Tyszkiewicz szczerze opowiedziała o swoich nałogach. Z hazardem i alkoholem sobie poradziła, papierosy towarzyszą jej niemal bez przerwy.
– Najdłuższy czas, w którym nie zapaliłam papierosa, to trzy godziny. Palę od 12 lat i, szczerze powiem, brak mi silnej woli - żali się wielka dama polskiego kina.
Aktorka ma jednak wciąż nadzieję, że kiedyś upora się ze zgubnym nałogiem. Priorytetem jest bowiem dla niej zachowanie urody.
- Wiążę nadzieję z tym, że jak rzucę palenie, to będę lepiej wyglądać i będę miała lepszą cerę. Dlatego dalej będę próbować. Wszystko przede mną.
Nie chcemy być niemili, ale czas ma to do siebie, że nie da się go cofnąć. Dlatego jeśli Pani Beata wciąż chce kontynuować karierę i być inspiracją dla młodych aktorek, powinna jak najszybciej wziąć się za siebie!