Uczestniczka "MasterChefa" zrobiła sobie biust zamiast łazienki

W najpopularniejszym kulinarnym show na świecie Magda Gessler, Anna Starmach i Michel Moran już po raz ósmy wyruszyli na poszukiwania najlepszego kucharza amatora w Polsce. W kuchni "MasterChefa" pojawiły się 44 osoby, które marzą o dostaniu się do finałowej czternastki. Uczestnicy zostali podzieleni na 11 grup. Każda dostała inny składnik główny oraz 45 minut na przygotowania dania z jego użyciem. Wśród nich znalazły się: kaczka, przegrzebki, mąka, jabłko oraz ziemniak. Ci, którzy oczarowali Magdę Gessler, Anię Starmach i Michela Morana, dostali legendarny już fartuch "MasterChefa", a najlepsi automatycznie trafili do finałowej czternastki za sprawą "złotego fartucha".

Iza opowiedziała o operacji biustu w "MasterChefie"

Na tle uczestników wyróżniała się 38-letnia Izabela z Białegostoku. Zjawiła się w "MasterChefie", by spełnić jedno ze swoich marzeń. Kobieta, choć nie przeszła do dalszego etapu, zasłynęła wyznaniem o powiększeniu biustu. - Czym jestem starsza, tym uważam, że więcej powinnam robić dla siebie i myśleć o sobie. Zrobiłam sobie biust. Może to jest dla niektórych puste, ale ja po prostu chciałam. Chciałam to zrobić, to sobie zrobiłam. Miałam zrobić łazienkę, ale dom to nie muzeum, więc poszłam zrobiłam sobie biust - przyznała Izabela. Śmiałe wyznanie uczestniczki na długo pozostanie w pamięci fanów produkcji.