Agnieszka Skrzeczkowska to modelka, której rozpoznawalność przyniósł udział w 9. edycji "Top Model". Chociaż dziewczynie nie udało się dotrzeć do finału, czasami uczestniczy w sesjach zdjęciowych. Poza tym pracuje w marketingu i razem ze swoją narzeczoną, Karoliną Brzuszczyńską, prowadzi kanał "Power girls" na Youtubie. Niedawno Karolina i Agnieszka ogłosiły, że zamierzają wziąć ślub. Planują również zostanie mamami. Obie panie są aktywne w mediach społecznościowych i chętnie dzielą się z internautami tym, jak wygląda codzienność par jednopłciowych w Polsce.
Ostatnio Agnieszka postanowiła otworzyć się przed swoimi fanami i podzielić z nimi historią swojej choroby. Modelka zmaga się z przewlekłym zapaleniem tarczycy, czyli Hashimoto. Przypadłość ta objawia się m.in. zwiększeniem masy ciała, wypadającymi włosami, zaburzeniami miesiączkowania, zmęczeniem czy problemami z pamięcią. Skrzeczkowska pokazała obserwatorom zdjęcia, na których ma opuchniętą twarz. Zestawiła je z fotografiami, na których objawy choroby nie są widoczne gołym okiem.
Wyglądam jak kartofel. Nie poznajesz mnie? Tak, to ja. Jeszcze kilka dni przed wykonaniem tego zdjęcia wyglądałam "normalnie", a chwilę później... To dalej ja, tylko z innym wyglądem i odrobinę mniej pewnym siebie podejściem do życia - napisała.
Kobieta wymieniła czynniki, które powodują wystąpienie objawów choroby. Dodała również, że pokazywanie się ludziom w tym stanie to dla niej ogromne wyzwanie. W rozmowie z "Co za tydzień" wyznała, że jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu.
Ostatnio wyglądam jak monstrum. Wakacje, jedzenie, którego nie powinnam jeść, nieregularne godziny snu, wysoka temperatura powietrza itd. Ciągle poznaję swój organizm, edukuję się, ale jeszcze, jak widać, to stanowczo za mało. Chwilę to potrwa, a do tego momentu zazwyczaj nie mam ochoty pokazywać się światu. Trwa to już kilka lat, ale teraz pierwszy raz jestem w stanie wam to pokazać. Mam Hashimoto, jak parę znanych wam osób, np. Kayah, Maffashion czy Kinga Rusin. Część lekarzy uważa, że to nic takiego, taka tam nieuleczalna przypadłość. Zmęczenie, zaburzenie koncentracji, ból stawów, niepokój, pogorszone samopoczucie, organizm zwraca się przeciw sobie i zamiast wirusów atakuje własne komórki.
Wiedzieliście, że choroba Hashimoto zmienia wygląd twarzy?