Mężczyzna występował w ósmej edycji "The Voice", którą ostatecznie wygrała Marta Gałuszewska. Łyczkowski zajął drugie miejsce, zwracając uwagę widzów i jurorów. Niestety, już w trakcie występów w programie Łukasz musiał radzić sobie z koszmarnym bólem. Śpiewanie w "The Voice" było dla niego sporym wysiłkiem fizycznym, a ostatecznie Łyczkowski skończył na stole operacyjnym. Operacja uczestnika The Voice była związana z dolegliwościami, jakich nabawił się podczas pracy na budowie: - Wypadki i lata pracy na budowie zrobiły swoje. Od listopada usypiałem ból proszkami, zaciskałem zęby i ani razu nie odwołałem koncertu. Dlaczego? Bo tak to kocham – napisał.
Ciężka praca fizyczna była tylko jedną ze składowych złego stanu zdrowia Łyczkowskiego. Mężczyzna przeżył kilka poważnych wypadków:
- Bodajże w 2011 roku 3 dni przed "X Factor" z Soldami ląduję w gipsie od pasa w górę, rok później upadek z 1 piętra, złamana miednica, staw łokciowy i stopa – napisał na Facebooku. (…) Parę dni później śpiewam na Woodstocku 2014. Złamany staw kolanowy, a ja gram o kulach. 2015 wypadek samochodowy, czołowe zderzenie i ledwo uszedłem z życiem. Pęknięty mostek i kolano w ogóle nie przeszkadza mi zagrać 2 dni później w Kołaczkowie z Jam Band.
Łyczkowski pokazał zdjęcie po operacji. Artysta porusza się jeszcze o balkoniku, ale ma nadzieję na szybki powrót do zdrowia.