W zamkniętym tirze policjanci odnajdują przemyconych Rosjan z Inguszetii. Sprawą zajmują się Marek i Młody. Wasan, jeden z Rosjan, mówi, że jechali do Niemiec i nie ma pojęcia, dlaczego kierowca dwa dni temu porzucił ich w Polsce. Podczas przesłuchania na komisariacie Wasan mówi, że na granicy raz widział mężczyznę z orzełkiem na czapce, który nie zareagował na ludzi w tirze. Prawdopodobnie, jak przypuszcza Naczelniczka, przemytnicy mają układ ze strażą graniczna lub celnikami.
>>> Układ warszawski - wszystko o serialu TVN na SUPERSERIALE.pl
W tirze znaleziono odcisk palca mężczyzny, Wdowiaka. Młody odnalazł w bazie danych jego adres w Warszawie. Młody i Marek jadą tam. Wdowiak próbuje uciekać przez okno, ale tam czeka na niego Marek. Podczas przesłuchania Wdowiak twierdzi, że był tylko kierowcą w Polsce, a jak się zorientował, że wiezie ludzi, to uciekł i zadzwonił do drogówki, gdzie stoi tir. Informacja potwierdza się - drogówka dostała zgłoszenie, ale zignorowała je.
>>> Chcesz dostawać streszczenia na e-mail? Zapisz się na naszą listę miłośników seriali
Wdowiak nie chce podać nazwiska swojego szefa - boi się. Dopiero jak Najstarszy kłamie, że kobieta z transportu zmarła i on będzie oskarżony o współudział, łamie się. Nie zna szefa, ale zdradza nazwisko drugiego kierowcy - Bartek Wierzbicki - i mówi, że za parę dni będzie następny transport. Niestety w motelu, gdzie miał być Wierzbicki, już nikogo nie ma... Wierzbicki mieszka w Białymstoku. Naczelniczka wysyła tam Marka i Młodego, żeby dowiedzieli się jak najwięcej - kim jest szef, kto jest wtyczką u celników...