– Uczymy się nowych relacji i budujemy je na nowo – wyznaje Edyta Górniak. – Każdy, kto przeżył rozstanie i rozwód, wie, co mam na myśli. Gdy coś rozpada się na kawałki, każdy z nas próbuje uczyć się życia od początku. Chcemy, żeby te relacje były jak najlepsze, bo mamy synka Allanka (5 l.) – zwierza się piosenkarka.
Edyta wyprowadziła się z domu męża w podwarszawskim Milanówku dwa miesiące temu. Darek wciąż jest jednak jej menedżerem i bliskim doradcą.
Często się spotykają, by porozmawiać o pracy i wychowaniu dziecka. Złośliwcy twierdzą jednak, że rozstanie pary to nic innego, jak sprytnie obmyślany chwyt marketingowy.