Serial "Ranczo" był emitowany w TVP1 do listopada 2016 r. Choć widzowie oczekiwali dalszych odcinków, produkcja zrezygnowała z kontynuacji serialu. Wg oficjalnych informacji spowodowane to było śmiercią głównego scenarzysty serialu Andrzeja Grębowicza, który pracował pod pseudonimem Robert Brutter. Choć to on był twórcą wszystkich dialogów, które śmieszą nas do dziś, to pomysły na kontynuację były, a rolę scenarzysty mógł przejąć ktoś inny.
Bartek Kasprzykowski wskazuje na Jacka Kurskiego: "On go nie chciał"
W tamtym czasie powrót serialu na antenę był jeszcze możliwy, ale został zablokowany. O tym, kto stoi za taką decyzją, powiedział niedawno w rozmowie z Plotkiem Bartłomiej Kasprzykowski, który w serialu wcielał się w postać księdza Roberta. Okazuje się, że była to decyzja Jacka Kurskiego. - Pomysł na powrót "Rancza" został zniszczony. To było w czasie, kiedy pan Kurski objął szefostwo w telewizji. On go nie chciał. Były pomysły reaktywacji, ale on wszystkie projekty odrzucił, wtedy, kiedy miałyby jeszcze tego kopa i nowe odcinki miałyby sens. Dzisiaj moim zdaniem powrót do "Rancza" nie jest możliwy - przyznał Kasprzykowski.
Serial "Ranczo"
Serial "Rancho" emitowany był w telewizji publicznej w latach 2006-2016. Przez 10 lat bawił Polskich telewidzów. Hitowy serial TVP wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Powtórki można oglądać w TVP Seriale oraz w serwisach streamingowych. Fani chcieliby, by serial powrócił, jednak wszystko wskazuje na to, że nie będzie kontynuacji losów mieszkańców Wilkowyj.