Ula i Zdzisław to bohaterowie piątej edycji "Sanatorium miłości". Byli jedynymi osobami, które złączyły się w parę po finale programu, więc widzowie do dziś z wypiekami na twarzy wyczekują informacji dotyczących tego, co u nich słychać. Niestety, ostatnie doniesienia nie są zbyt pozytywne. Choć para początkowo świetnie się dogadywała, a w komentarzach ludzie wskazywali, że są wręcz dla siebie stworzeni, to teraz zawisły nad nimi ciemne chmury. Ula ma pewne wątpliwości, co do przyszłości związku ze Zdzisławem i postanowiła się nimi podzielić. To poważny kryzys, na jaw wyszło coś strasznego, czego być może nie uda się parze przezwyciężyć. Co się stało? Ula ujawniła szczegóły w rozmowie z TVP.
Ula i Zdzisław z "Sanatorium miłości" już nie są razem?! Poważny kryzys, coś strasznego wyszło na jaw
Ula i Zdzisław z "Sanatorium miłości" walczą z przeciwnościami losu. Jak zdradziła Ula, mają dobrą relację, ale mieszkają w różnych miastach i nie widują się często. "Ciągle się jeszcze sobie przyglądamy", powiedziała. Wtedy jednak na jaw wyszły straszne cechy, które dały kobiecie do myślenia.
"Może ja bardziej Zdzichowi niż on mnie (przygląda się - red.), bo po obejrzeniu programu w telewizji pewne rzeczy mnie zastanowiły. Dopiero teraz zobaczyłam cechy, których u niego nie podejrzewałam", wyznała Ula w rozmowie z TVP. "Może rzadziej niż kiedyś ze sobą rozmawiamy, ale też od czasu zakończenia programu byliśmy na kilku koncertach w filharmonii, wyjechaliśmy do Kazimierza, by się lepiej poznać, kilka razy przyjechał do mnie do Gdańska", dodała.
Emerytowana nauczycielka przyznała wprost, że para próbuje radzić sobie z "prozą codzienności", ale pojawił się kryzys. Czy Ula i Zdzisław z "Sanatorium miłości" nie są już razem?
"Nie mogę kardynalnie powiedzieć, że nasz związek to przeszłość, ale też nie powiem, że na pewno mamy przed sobą przyszłość, że jesteśmy razem. Nasza relacja teraz zaczyna się rodzić od początku, wciąż się poznajemy, to jest proces", podsumowała Ula.
Myślicie, że para jeszcze wyjdzie na prostą? Trzymamy kciuki.