Przesłuchano jedynie jednego świadka, który podobno wycofał się z oskarżeń. Cała sprawa dotyczy bluzgów, które miały paść podczas pamiętnego koncertu w Pruszczu Gdańskim. Tego samego, na którym fanka oberwała w oko butelką z wodą. Adwokat wokalisty jest jednak pewny wygranej, bo sprawa dotyczy wolności do swobodnego wypowiadania myśli przez wszystkich polskich artystów. Kolejna rozprawa w marcu.
Panasewicz unika sądu
2009-01-28
12:45
W gdańskim sądzie za przeklinanie na scenie odpowiadać miał wczoraj Janusz Panasewicz (53 l.). Jednak wyrok póki co nie zapadł, bo wokalista Lady Pank się nie pojawił.