Zdaniem "Show", sprawa wciąż jest otwarta. Magazyn powołuje się na słowa samego Janusza Józefowicza (50 l.).
- Wszystkich obowiązują te same zasady. Jesienią ruszą castingi, zobaczymy. To jest musical! Trzeba mieć ogromne umiejętności i jeszcze więcej zapału - miał powiedzieć reżyser i choreograf.
Umięjętności, zapał i marka musicalu "Metro", który osiągnął niesamowitą popularność i niemal kultowy status, to jedno. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby przy takiej produkcji Józefowicz pominął swoją żonę. Wydaje się więc, że jego wypowiedzi dla prasy to tylko gra pozorów.