Uroda w parze z mądrością

2008-12-07 10:00

Fakt, że aktorka polskiego pochodzenia gra w Bondzie, mile połechtał naszą dumę narodową. Kilka lat później (1999) Scorupco zagrała Helenę Kurcewiczównę w przeniesionej na ekran epopei "Ogniem i mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana.

Tu zachwyt rodaków był mniejszy. Ale wróćmy do agenta 007. Zostać dziewczyną Bonda to wyzwanie i aktorska nobilitacja. Do tej roli pretenduje wiele kandydatek. Scorupco pokonała takie piękności, jak m.in. Elle Macpherson, Elizabeth Hurley czy Eva Herzigowa.

- To nie jest tylko kwestia szczęścia, także pracy i przeznaczenia - podsumowuje Iza swój sukces. A producent Michael G. Wilson dodaje.

- Iza odmieniła wizerunek dziewczyn Bonda. Udowodniła, że piękne kobiety są też mądre i inteligentne.

Nie tylko Scorupco debiutowała w 17. filmie o przygodach Jamesa Bonda. Pierce Brosnan (55 l.) właśnie po raz pierwszy brał na siebie ciężar roli najpopularniejszego agenta na świecie.

Krytyka i widzowie uznali, że Natalia Fiodorowna Simonowa Scorupco była jedną z najlepszych "dziewczyn Bonda", jakie przewinęły się przez ekrany. Ale tego sukcesu aktorce nie w pełni udało się wykorzystać zawodowo. Może dlatego, że nikt nie chce jej powierzyć roli, o jakiej marzy.

- Chciałabym zagrać zmęczoną żonę i matkę siedmiorga dzieci - wyznaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają