Urszula Dudziak to piosenkarka jazzowa i kompozytorka, która może pochwalić się pokaźnym dorobkiem muzycznym. Na swoim koncie ma ponad 50 albumów studyjnych oraz liczne współprace z zagranicznymi i polskimi muzykami. W 2019 roku Urszula Dudziak została trenerką w pierwszej edycji show "The Voice Senior". Pod jej okiem siostry Szydłowskie znalazły się w wielkim finale, a następnie zwyciężyły. Piosenkarka była również trenerką w jedenastej edycji "The Voice of Poland". Jej podopieczny, Jędrzej Skiba, zajął czwarte miejsce.
Wielkimi krokami zbliża się 13. edycja tego niezwykle popularnego show. Wiadomo już, że trenerami będą Tomson i Baron oraz Justyna Steczkowska. Pozostałe nazwiska nie są jeszcze znane. Dziennikarze Jastrząb Post postanowili zapytać Dudziak, czy wróciłaby do programu, gdyby miała taką możliwość. Odpowiedź była zaskakująca! Okazuje się, że piosenkarka bardzo boi się pomyłki i niewłaściwego ocenienia uczestnika. Przytoczyła sytuację z Michałem Szpakiem:
Z jednej strony to mnie ciekawi, a z drugiej strony to kosztowało mnie bardzo dużo stresu. O pomyłkę wcale nie jest tak trudno. Była taka sytuacja, że ktoś zaśpiewał na średnim poziomie, a potem pamiętam, że Michał Szpak poprosił tego wykonawcę, aby zaśpiewał a cappella, bez zespołu. I nagle ni stąd, ni zowąd wokalista, który zaśpiewał średnio, tak zaśpiewał, że buty wszystkim spadły. Tak więc można było się pomylić.
Urszula Dudziak dodała, że udział w programie "kosztuje ją za dużo zdrowia". Wokalistka za bardzo boi się, że odrzuci dobrego wokalistę.
Przez jedną decyzję Michała okazało się, że to jest faktycznie fantastyczny wokalista. Ja się panicznie boję, że zrobię jakiś błąd, że nie docenię, że nie poznam naprawdę tego talentu, który może drzemie w poszczególnym wokaliście. Za dużo mnie to kosztuje zdrowia.