Teraz ponownie nagrał płytę z Sabbathami i przy tej okazji wspomniał, że w latach 70., gdy przygotowywali płytę "Vol. 4", wydali aż 75 tys. dolarów na narkotyki (ok. 250 tys. zł). Więcej niż kosztowała ich sesja nagraniowa.
- Nieważne, czy piję alkohol, czy nie, i tak jestem pie***tym świrem. Lepiej się czuję po mrocznej stronie życia. To pewnie dlatego jestem wokalistą Black Sabbath - wyznał Ozzy.
- Od 64 lat próbuję się zabić i wydawałoby się, że wychodzi mi to całkiem nieźle. A jednak coś trzyma mnie przy życiu. Nie wiem, czy to Bóg, los czy coś innego - zastanawia się Osbourne.
Ozzy'ego Osbourne'a przy życiu trzymają... używki?!
2013-06-14
4:05
Ozzy Osbourne (65 l.), wokalista kultowej grupy Black Sabbath, słynie z mocno rozrywkowego stylu życia. Artysta nieraz przyznawał, że jest uzależniony od alkoholu i narkotyków.