Niemal wszystkie filmy Patryka Vegi od dnia premiery obwoływane są kinowymi hitami. To przekłada się na niebotyczne zarobki Vegi, który należy do grona najbogatszych polskich reżyserów. Dzięki nim Patryk może pozwolić sobie na luksusowe gadżety i auta.
Gigantyczny sukces "Kobiet mafii". Nowy film Vegi pobił rekord!
Patryk Vega ma zegarek wart 2 miliony? Sprawdziliśmy! [ZDJĘCIA]
Tak po Warszawie wozi się Patryk Vega. Lamborghini reżysera nie sposób nie zauważyć - ZDJĘCIA
Okazuje się, że zarabianie tak wysokich sum wiąże się ze specyficznym nałogiem: Patryk uwielbia zarabiać, ale i wydawać. Reżyser opowiada, że stało się to dla niego wręcz nałogiem. Podobno jedynym – wcześniej wpadł w szpony alkoholizmu, ale teraz interesuje się tylko pieniędzmi.
- Pracuję, by zarabiać. Mam życie rozpisane w liczbach i określonych planach związanych z zakupami, zwłaszcza nieruchomości, które będą stanowić zabezpieczenie dla mojej rodziny na przyszłość. Czasami kupuję coś tylko po to, by dostarczyć sobie adrenaliny. Jestem uzależnieniowcem, przez piętnaście lat byłem alkoholikiem i chociaż od trzydziestego roku życia nie piję, wpadłem w nałóg zarabiania pieniędzy – mówi w wywiadzie dla „Gali”.
- Sama informacja, że pieniądze wpłynęły na konto, jest dla mnie nagrodą. Adrenalina skacze, a ja czuję chwilowe ukojenie. Problem w tym, że muszę zarabiać coraz więcej i więcej, aby podtrzymać pozytywne emocje - mówi.