Viki Gabor chciała zarobić na koronawirusie?! Olbrzymia afera, reaguje menadżer

2020-03-24 10:23

W internetowym sklepie Viki Gabor (13 l.) pojawił się produkt, który wywołał prawdziwą burzę. Nie brakowało komentarzy, iż nastolatka próbuje zarobić na epidemii koronawirusa. Głos zabrał manager młodej artystki.

Viki Gabor chciała zarobić na koronawirusie?! Olbrzymia afera, reaguje menadżer

i

Autor: Akpa Viki Gabor chciała zarobić na koronawirusie?! Olbrzymia afera, reaguje menadżer

Wiktoria Gabor po zwycięstwie w Eurowizji Junior 2019 stała się jedną z najpopularniejszych nastolatek w kraju. Z 13-latką pracuje sztab fachowców, którzy dbają, by w możliwie najlepszy sposób wykorzystała swoje "5 minut" . W sieci znaleźć można sklep, gdzie fani mogą zaopatrzyć się w gadżety sygnowane logotypem młodej artystki. W jego asortymencie pojawiły się nawet maseczki na twarz za 30 złotych za sztukę, co wywołało ogromną lawinę hejtu. Młodej gwieździe zarzucono, że próbuje zarobić na epidemii koronawirusa! Głos w tej sprawie zabrał manager Viki Gabor

- Maseczki z logo Viki Gabor pojawiły się w jej sklepie internetowym na długo przed pandemią, bo na początku tego roku, podobnie jak i inne modowe gadżety typu plecaki czy bluzy. Gadżet ten nie jest maseczką antywirusową, nie chroni przed żadnymi wirusami, jest jedynie zwykłym modowym gadżetem fanowskim i nigdzie nie informujemy o tym, iż maseczka ta jest w jakikolwiek sposób zabezpieczeniem antywirusowym - powiedział manager Gabor w rozmowie z Pudelkiem. 

Po interwencji portalu maseczki zniknęły z asortymentu sklepu.

Koronawirus w Polsce: Rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domu

Jak naprawdę nazywają się te gwiazdy?

Pytanie 1 z 10
Jak brzmi prawdziwe imię Maryli Rodowicz?
Zdjęcie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki