Wokół Violetty Villas, jej życia prywatnego, szalonej kariery w Polsce następnie w Europie i Stanach Zjednoczonych urosła legenda. Tomasz Raczek w rozmowie z tvp info podkreślał jednak, że ta wielka osobowość sceniczna była bardzo kruchą osobą.
– Nie dawała sobie rady z popkulturą, choć była jednocześnie jej ikoną – mówił w krótkim wspomnieniu Violetty Villas. – Występowała na najważniejszych polskich scenach i powalała skalą głosu – mówił.
Tomasz Raczek podkreślał również, że jej legenda w pewnym momencie ją przerosła: – Wtedy, gdy nie dawała sobie rady z sukcesem i bogactwem w Las Vegas, skąd uciekła i wtedy, gdy po zakończeniu kariery próbowała, coraz bardziej samotna i schorowana, pomóc zwierzętom.
- We wszystkich swoich słabościach, Violetta Villas zawsze była bardzo ludzka – podsumował Tomasz Raczek.
Violetta Villas zmarła w poniedziałek 5 grudnia 2011 roku, w swoim domu w Lewinie Kłodzkiej. Miała 73 lata. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.