Wielka pieśniarka wystąpiła podczas II Ziębickiego Forum Młodych. Jednak jej występ w kościele przyciągnął również osoby starsze. W sumie ponad 150 osób.
Gdy biskup zapowiedział artystkę, rozległy się gromkie brawa. A Villas wkroczyła przed ołtarz wsparta na ramieniu Elżbiety Budzyńskiej, swojej wieloletniej garderobianej i przyjaciółki. Potem siedząc w fotelu krześle tuż przed ołtarzem niemal przez półtorej godziny prezentowała swoje największe przeboje, a także utwory z nowej płyty.
Wielbicieli gwiazdy ucieszyła szczególnie dobre forma artystki. Zarówno głosowa, jak i fizyczna. Bo przecież, kiedy ostatnio pokazała się publicznie podczas gminnego referendum w Lewinie, gdzie mieszka, ledwo mogła ustać na nogach. Była w fatalnej kondycji również psychicznej.
– Naprawdę się o nią boimy. Może nie dać rady zaśpiewać albo w ogóle nie przyjedzie – martwili się fani tuż przed sobotnim występem
I niepotrzebnie! Bo pani Violetta pokazała, że ciągle jest w świetnej formie.
– To było cudowne, nie sądziłam, że jeszcze kiedyś usłyszę ją na żywo – mówiła wyraźnie wzruszona pani Beata po obejrzeniu recitalu.
Sama gwiazda – co rzadkie – odniosła się do plotek na temat jej ponoć nie najlepszego stanu zdrowia.
– Niech sobie plotkują i się ze mnie śmieją, przecież śmiech to zdrowie – mówiła piosenkarka. Owacje wiernych wyraźnie dodały sił gwieździe. Postanowiła, że po recitalu nie wróci od razu do domu, ale zostanie jeszcze na mszy.
Villas wystąpiła przed ołtarzem!
2009-11-29
12:46
Nareszcie! Na to czekali wielbiciele jej talentu! Pierwszy raz od października 2008 r. Violetta Villas (71 l.) stanęła na scenie. Właściwie przed ołtarzem, bo recital gwiazdy odbył się w bazylice w Ziębicach na Dolnym Śląsku.