Viola Kołakowska otwarcie opowiedziała o swojej relacji z Tomkiem Karolakiem na łamach magazynu GLAMOUR. Modelka przyznała, że mimo że łączą ich dzieci (córka oraz syn, który jest w drodze), to nie ma poczucia bezpieczeństwa i brakuje jej stabilizacji.
- Tkwię w tym, choć wiem, że to nie jest dla mnie dobre. Ale nie potrafię sobie tego wybić z głowy - wyznała Kołakowska. - Boję się, że nie wystarczy mi do pierwszego, że będę musiała znowu tłumaczyć Lenie, dlaczego tata się spóźnia. Że nie zbuduję kochającej się rodziny. Nie mam poczucia bezpieczeństwa, brak mi stabilności. Nasza relacja z Tomkiem wymyka się wszelkim ramom. To taki układ kij i marchewka. Lena zna taką sytuację od zawsze, ale zadaje pytania, jak każde dziecko: "Mamo, dziadek i babcia mieszkają razem, a my nie, dlaczego?". (...) Jestem znów w ciąży. Początek był trudny: zmienność nastrojów i zmieniające się ciało. Każda z nas, która przeżyła to, wie jak ważne jest wtedy wsparcie bliskiej osoby. Na kogo mogę liczyć? Zawsze na moją mamę - dodała modelka.
Niestety, nic nie wskazuje na to, że Karolak się opamięta, zmieni podejście i zajmie się rodziną. Tym bardziej że wieczorami woli zajmować się kimś innym...