- Pani Viola wciela się w postać Bożeny Tęczyńskiej. Aktorka świetnie wygląda w kostiumie z XIV w., choć nie ma mowy o tym, by jak to było w "Ranczu", eksponowała ponętny biust. Suknie w czasach polskiego średniowiecza były ascetyczne i zakrywały całe ciało, zwłaszcza w przypadku kobiet z wyższych sfer. Aktorka już się cieszy, bo to dla niej szansa, by zagrać postać inną niż do tej pory - zdradza w rozmowie z "Super Expressem" jeden z pracowników Telewizji Polskiej.
Zatem zamiast wójtowej i pełnej seksapilu prowincjonalnej seksbomby zobaczymy teraz Violettę Arlak w roli prawdziwej magnatki. Ród Tęczyńskich był bowiem za czasów Piastów i pierwszych Jagiellonów najpotężniejszą rodziną w Małopolsce. Tęczyńscy wywodzili się z książąt i pieczętowali herbem Topór. Posiadali ogromny majątek, w tym liczne zamki, m.in. w Rudnie i w Morawicy. Z tego rodu pochodzili wpływowi kasztelani i wojewodowie krakowscy. Dla serialowej wójtowej Haliny Kozioł to na pewno ciekawe wyzwanie - zagrać przedstawicielkę legendarnego magnackiego rodu.
Zdjęcia z udziałem aktorki na planie "Korony królów" rozpoczęły się kilka dni temu.