Karolina Charko wykonała utwór "Haleluiah" Leonarda Cohena. Nergal od początku nie był przekonany do tej piosenki:
- Karolina przede wszystkim ty mnie bardzo zaskoczyłaś, bo ja już miałem przygotowany taki podręczny zestaw żyletek. Patrząc na propozycje Ani, od początku programu takim smutkiem już wiało, że myżlałem że macie plan, żeby współczynniki samobójstw w Polsce rosły - zaczął swoją wypowiedź Darski.
- Uderzyłaś w irytująco biblijny ton. Ale mam propozycję, to było wspaniałe wykonanie, ale proszę jeżeli Karolina przejdzie do następnego odcinka, nie chciałbym usłyszeć jak śpiewa "Lulajże Jezuniu"... Ewentualnie "Wśród mrocznej ciszy" - powiedział Nergal