Basia (Marta Chodorowska) i Stefan (Wojciech Solarz) spotykają się przypadkiem w 1938 roku. Ona pomaga mu dotrzeć na spotkanie w sprawie budowy metra, a on jest tak zaaferowany swoim spóźnieniem, że nawet nie pyta o jej nazwisko. Ich drogi nigdy więcej by się nie skrzyżowały, gdyby nie wojna.
Następnym razem spotykają się w Treblince. Ona jest pielęgniarką, a on żołnierzem. Dopiero wtedy coś między nimi iskrzy. Jak potoczą się losy ich uczucia w wojennej zawierusze? O tym przekonamy się w niedzielne wieczory.
Dla Marty Chodorowskiej rola w serialu "Sprawiedliwi" to wyzwanie. - Do tej pory widzowie znali mnie jako szaloną Klaudię z roli w serialu "Ranczo". Tu wcielam się w kobietę, która niosła pomoc - mówi Chodorowska.
Akcja serialu nie dzieje się tylko i wyłącznie podczas wojny, ale i współcześnie, w 2008 roku. Barbara, dziś już starsza pani, zostaje odznaczona medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". - Myślę, że w dobrych rolach aktor zawsze czuje się dobrze. Tutaj miałam idealne warunki do pokazania, co potrafię - mówi aktorka.
Ndz., TVP 1, 21.10