W pierwszym odcinku Joanna Brodzik opowie, jak zaczęła się jej przygoda z kuchnią, ile miała lat, gdy upiekła pierwszego kurczaka w prodiżu ustawionym koło łóżka. Wspomni swoją babcię Jadwigę, której zadedykowała program.
Przeczytaj koniecznie: Przepisy na SE.pl
- Niedawno babcia odeszła, i nie ukrywam, że bardzo mi smutno - wyznaje aktorka. - Lecz zostawiła po sobie mnóstwo cudownych sekretów kulinarnych. Będę je zdradzać widzom, a tym samym ocalać od zapomnienia - mówi Brodzik.
Dowiemy się m.in. jak zamarynować zwykłego śledzia, by smakował jak holenderski matias, czy jak ukisić żur owsiany.
Gospodyni programu "Brodzik od kuchni" zapewnia, że poda dużo przepisów oraz - jak to nazywa - "solidnych podstaw" gotowania.
Czytaj dalej >>>
- Powiem, jak zrobić ciasto na pierogi, gdy ma się tylko dwa jajka, a ma być ich około 60, by było miękkie jak z pięciu, a także co zrobić, by pyzy wyrastały jak pączki u Bliklego i dlaczego potrzebna jest do tego wizyta w aptece - mówi aktorka.
Dużym hitem - jak zapowiada pani Joanna - będą też babcine gołąbki, które przez noc dochodzą w pierzynie, dodając, że do prezentowanych na ekranie potraw nie będzie używała żadnych dietetycznych produktów.
- Prawdziwe, naturalne, zdrowe składniki to podstawa Tylko dobre kalorie, z których jest siła - podkreśla Joanna Brodzik.
Ndz., TVP 1, 13.15