W programie "40 kontra 20" z dnia na dzień jest coraz więcej emocji. W poniedziałkowym odcinku byliśmy świadkami tzw. ceremonii chaosu, w której wszystkie uczestniczki miały prawo anonimowo powiedzieć coś krytycznego o wybranej innej uczestniczce. Na greckiej wyspie zrobiło się nieprzyjemnie. Lecz co ciekawe, 40-latki wykazały się wielką klasą i każda z nich przyznała się publicznie, do kogo skierowała swoją uszczypliwość. 20-latki nie były tak szczere...
NIE PRZEGAP: Edyta Górniak w nocy baluje z milionerem od świeczek. Na widok jej stroju padniecie! Mamy zdjęcia. Widać wszystko
Po ceremonii chaosu nadejdzie czas na kolejny stały punkt programu – przegrupowanie. Panowie wybiorą do swoich grup te uczestniczki, które są najbliższe ich sercu i które chcą bliżej poznać. Oznacza to, że większość dziewczyn zamieni glamping na willę i odwrotnie. Cztery uczestniczki, które złapały najmniejszy kontakt z Robertem i Bartkiem będą zagrożone, czyli nie zostaną wybrane do żadnej grupy. A ich udział w programie stanie pod znakiem zapytania. Robert Kochanek przeprowadzi rozmowę z każdą z nich i wyciągnie dla siebie odpowiednie wnioski… Ale jak to wpłynie na emocje kobiet? Czy Robert nie będzie zbyt dosadny w swojej ocenie i żadnej nie urazi?
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor TVN chciał popełnić samobójstwo. Stanął w oknie na piątym piętrze. Szokujące szczegóły
Zobaczcie fragment programu, w którym Robert Kochanek rozmawia z Magdą Chajko z grupy 40-latek. Kobieta w ciągu kilku dni swoją naturalnością, wrażliwością i empatią zdobyła największą sympatię innych uczestniczek oraz obu panów. Magda nie ukrywa, że ma trójkę dzieci i jest po dwóch związkach, które nie dały jej szczęścia. Wygląda na to, że ten bagaż doświadczeń może być za ciężki dla Roberta Kochanka. W czasie rozmowy z gwiazdorem tańca Magda usłyszy przykre dla niej słowa. Więcej dziś w TVN7 o godz. 20.
Zobaczcie wideo: