Turek dochodzi do zdrowia w swoim domu w podwarszawskiej Kobyłce. Jednak ani nie przyjmuje gości, ani nikogo nie odwiedza.
- Żona Jurka pilnuje dostępu do niego - mówi Anna Milewska (78 l.), koleżanka Turka z planu "Złotopolskich".
Przeczytaj koniecznie: Jerzy Turek nie żyje
Na planie serialu prawie nic nie wiedzą o tym, co dzieje się z ich kolegą. - Wiem, że Jurek jest pod troskliwą opieką żony... Bardzo troskliwą - mówi Jan Purzycki (61 l.), scenarzysta.
- Jurek jeszcze nie jest wyleczony. Już było dobrze, ale złapał jakąś infekcję - mówi zatroskana Małgorzata Zaliwska (58 l.), drugi reżyser popularnego serialu telewizyjnej Dwójki.
Po raz kolejny przesunięto więc termin pojawienia się listonosza w pracy. Teraz mówi się w wersji optymistycznej o końcówce grudnia, tylko czy przed świętami leciwy aktor będzie pędził na plan?
- Mam nadzieję, że Jerzy przed świętami Bożego Narodzenia wróci na plan. Jednak nie mam jeszcze potwierdzenia. Musimy być cierpliwi - mówi Purzycki.
Aktor przed trzema miesiącami miał udar mózgu. Trafił do jednego z warszawskich szpitali. Osoba po udarze mózgu narażona jest na wiele infekcji i powikłań. Począwszy od wszelkich zakażeń, zaburzeń układu krążenia i oddychania po odleżyny czy zaburzenia połykania.
Ważna jest też rehabilitacja i planowe podawanie leków.