Nazywa się Bartek Krasuski (17 l.) i wraz z grupą wspierających go przyjaciół przyjechał z Sulejówka. Wielki irokez z czarnych włosów, czarne ubranie, blada twarz, ćwieki. Bartek wyróżnia się z tłumu chcących zabłysnąć wokalnie. A było ich niemal pół tysiąca. Ustawieni w długą kolejkę z numerami przyklejonymi na piersiach, czekali na swoją prezentację.
- Śpiewałem utwór Feela "Jest już ciemno" - mówi Bartek. - Ale tylko do połowy, bo zrobiłem satanistyczną wersję - tłumaczy.
Ale jest zadowolony. Przed chwilą udzielił krótkiego wywiadu prowadzącemu show, Arturowi Orzechowi (46 l.). - Pokazali mnie, zrobiłem show, chcę zabłysnąć - nie kryje chłopak. Pytany o rodzaj głosu, mówi: - Mam niepowtarzalny...
Kandydaci na gwiazdy są przesłuchiwani w pięciu boksach ustawionych w holu kina - krótka rozmowa z jurorem i zaśpiewanie jednego z listy 160 utworów podanych przez organizatorów castingu "Śpiewaj i walcz". Największą popularnością cieszy się "Szklana pogoda", często słychać też piosenkę Anity Lipnickiej "...kiedyś znajdę dla nas dom..." i "Niech żyje bal" Rodowicz.
Uczestniczka nr 365, wysoka szczupła Agnieszka Nitka-Nitella (27 l.) z Warszawy dobrze daje sobie radę z trudną piosenką jurorki programu Krystyny Prońko (63 l.) "Jesteś lekiem na całe zło". - Niektórzy mówią, że wybrałam piosenkę pod jurora - uśmiecha się, ale ja dobrze czuję się w tym utworze - tłumaczy. - Najważniejsza jest przecież emocja, z jaką wykonuje się utwór - mówi Agnieszka.
Przesłuchania idą nader sprawnie. Jurorzy wykazują anielską cierpliwość, słuchając po raz nie wiadomo który tę samą piosenkę. Z życzliwym uśmiechem witają kolejnego kandydata na wokalistę...
Chcesz zostać gwiazdą piosenki i zaśpiewać na festiwalu? Wpadnij na kolejny casting do programu - tym razem jurorzy będą czekać w Krakowie, 13 marca (sobota) w studiu Telewizji Polskiej w Łęgu, ul. Nowohucka 44. Start punktualnie o godz. 9!