Emisja finałowego odcinka 10. edycji "Rolnik szuka żony" już od kilku dni wywoływała sporo emocji. Sami bohaterowie dodatkowo podgrzewali atmosferę. Na grupach fanowskich wrzało, internauci prześcigali się w teoriach i domysłach. W tygodniu poprzedzającym odcinek rozeszły się wieści o tym, że rozpadły się związki zarówno Artura i Sary, jak i Darka i Nikoli. Waldemarowi i Ewie też już nikt nie dawał wielkich szans. Czyżby tylko Ania i Kuba wyszli z programu z drugą połówką? Niekoniecznie.
Waldemar i Dorota - zastanawiające zachowanie uczestników miłosnego show
W ostatnich dniach zastanawiające było zachowanie Waldemara i Doroty. Rolnik co prawda odprawił kobietę ze swojego domu, by budować relację z Ewą, ale nikt już chyba nie miał złudzeń, że przysłowiowych dzieci z tego nie będzie. Pamiętajmy jednak, że kilka tygodni temu rolnik opublikował na Instagramie wymowną fotkę, która wyraźnie sugeruje, że 41-latek z Kujaw znalazł miłość i szczęście. Wkrótce po tym Dorota podczas dyskusji na jej profilu na Instagramie stanęła w obronie atakowanego przez Internautów Waldka. Zaś tydzień temu zamieściła tajemniczy wpis o tym, że "trudne drogi prowadza często do pięknych miejsc". W innych wpisach, zarówno Dorota, jak i Waldemar wyznali poniekąd, że boją się finałowego odcinka. Dorota w obszernej wypowiedzi odniosła się do ludzkiej zawiści, Waldemar przyznał, że obawia się tego, co i jak zostanie pokazane w niedzielnym finale.
Internauci mieli nosa. Waldemar związał się z Dorotą
W finałowym odcinku sytuacja się wyjaśniła. Waldemar i Dorota są parą! Ewa nie zdecydowała się kontynuować z rolnikiem relacji, a powody wyjaśniła również przed kamerami. Po rozstaniu Waldemar skontaktował się ponownie z Dorotą, okazuje się, że kobieta dała mu drugą szansę. Są razem i są szczęśliwi. Czyli to jednak ona była tajemniczą wyjątkową osobą z romantycznej fotografii. Życzymy im powodzenia.
Listen on Spreaker.