Obłoza w trakcie wakacyjnych wypoczynków nie toleruje leżenia bezczynnie na plaży. W rozmowie z "Rewią" wyznał, że nie ma nic wspólnego z lenistwem, gdyż interesuje się przeróżnymi sportowymi dyscyplinami, które sam stara się uprawiać.
Przeczytaj koniecznie: Roman w "Na Wspólnej" zagrał siebie
- Cały czas trenuję! Od wielu lat jogę, a od dwóch lat tai-chi, chodzę na basen, biegam. Joga dobrze mi robi psychicznie, przede wszystkim uspokaja nerwy i uczy skupienia. To pomaga w życiu. Te ćwiczenia regulują wszystko w człowieku, nawet przemianę materii. My, Polacy, jesteśmy jacyś zburaczali. Co roku jeżdżę nad morze, ale nie znoszę leżnia na plaży. Muszę być w ruchu - powiedział tygodnikowi Waldemar.
A Wy spędzając wczasy nad morzem preferujecie bardziej leżakowanie, czy raczej aktywne spędzanie czasu?