46-letni Waldemar Kaszuba dał się poznać, jako najbardziej wybredny rolnik we wszystkich 6. edycjach "Rolnik szuka żony". Mężczyzna jako pierwszy w historii formatu, po udziale w eliminacjach postanowił zrezygnować. Żadna z kobiet, która przysłała list nie spełniła jego wymagań. Należy przypomnieć, że do pierwszego etapu zaprosił on 5 kandydatek. Były to: Aneta, Wioletta, Małgorzata, Karolina i Grażyna. W rozmowie z "Rewią" mężczyzna wyjaśnił, co nim kierowało. - Nie chodziło mi o wygląd. Przecież uroda przemija. Po prostu nie zaiskrzyło. Nie na siłę. Nie chcę bawić się czyimiś uczuciami. Dlatego zrezygnowałem z programu - wyznał Waldemar w gazecie. Choć rolnikowi nie udało się znaleźć miłości w show TVP, to nie zamyka się na miłość. Jakiej kobiety szuka? - Takiej, z którą mógłbym zbudować prawdziwą relację. Powinna mieć to coś. Chciałbym czerpać radość z przebywania w jej towarzystwie. Budzić się i zasypiać przy niej z uśmiechem na twarzy - powiedział Kaszuba w "Rewii".
Waldemar z "Rolnik szuka żony" ujawnia prawdę o programie. To dlatego zrezygnował!
2019-10-16
10:39
Waldemar Kaszuba (46 l.) udzielił pierwszego wywiadu po odejściu z "Rolnik szuka żony". Rolnik wyjaśnił, dlaczego zrezygnował z udziału w programie. Okazuje się, że kierowały nim szlachetne pobudki.