Waldemar dał się poznać w miłosnym show TVP nie tylko jako rolnik. Popularny Waldi ma wykształcenie związane z hotelarstwem i turystyką, ale zawodowo zajmuje się hodowlą krów, prowadząc wraz z rodzicami duże gospodarstwo na Kujawach. Poza tym ma wiele pasji, które wcześniej prezentował zaproszonym do domu kandydatkom i widzom programu, a teraz dzieli się nimi z fanami w social mediach. Waldemar przepada za kinem, jest wielkim fanem filmów akcji, zwłaszcza "Terminatora". Jego kolekcja filmów robi ogromne wrażenie. Poza tym hobbystycznie uprawia taniec towarzyski, a sala taneczna to jedno z jego ulubionych miejsc. Wszystko to schodzi jednak na dalszy plan, gdy w grę wchodzi gospodarstwo.
Waldemar ruszył z rolnikami na Warszawę
Dlatego Waldemar ani chwili nie wahał się w kwestii poparcia rolniczych protestów. A teraz wraz z sąsiadami wyruszył na Warszawę, by wziąć udział w marszu. Można więc go dziś spotkać w stolicy. "Cześć, kłaniam się nisko. Możecie mnie kojarzyć z programu "Rolnik szuka żony". Oczywiście, że popieram protesty. To jest moja branża. Jestem całym sercem z rolnikami i popieram wszelkie protesty, które tutaj są. Nie jest za dobrze z sytuacją rolnictwa w Polsce i popieram protestujących w 100 proc" - powiedział "Wieściom rolniczym". "Wybieram się również z taką inicjatywą od nas, czyli od osób z województwa kujawsko-pomorskiego. Jedziemy busem z naszymi sąsiadami z okolic Inowrocławia na warszawski protest, który odbędzie się we wtorek, 27 lutego, żeby wesprzeć rolników i walczyć o nasze interesy" - dodał Waldemar.