W trzecim odcinku "Warsaw Shore 2" Wojtek i Paweł przyprowadzili do willi dwie poznane na imprezie dziewczyny. Ewelina od razu ruszyła do ataku. Jak mogła przekonywała Pawła, żeby nie odwiedził bzykalni w towarzystwie nowej koleżanki. Ale na nic się zdały jej prośby. Ale zazdrosna Ewelina nie dała za wygraną. Finał był zaskakujący! W końcu w bzykalni z gorącą laską wylądowała Ewelina. - Całowałyśmy sie i ocierałyśmy - opowiadała po wszystkim o wspólnej nocy. Kiedy wytrzeźwiała sama nie mogła uwierzyć w to, co się stało!
W jeszcze większym szoku musiał być na widok córki pod pościelą z inna kobietą, ojciec Eweliny. Na Facebooku Maciej Kubik napisał co myśli o ostatniej miłosnej przygodzie swojej ukochanej córeczki z bzykalni.
- Mam ogromny żal do producentów tego programu, jak daleko można się posunąć by zrealizować swoje założenia powtórze jeszcze raz JAK DALEKO ??? Zastanawiam sie i nie mogę pojąć pod wpływem jakich środków była moja córka że posunęła sie tak daleko nie zastanawiając sie nad konsekwencjami,nad tym jak mocno może zranić swoich najbliższych - żalił się. - To nie tak miała wyglądać przygoda jej życia, po prostu brakuje mi słów które mogły by wyrazić mój ból, rozpacz i gniew jako ojca i rodzica, jest mi bardzo ale to bardzo przykro, a program przebił dno którego sięgnął!!!!!!!!!!!!!.
Trzeba przyznać, że musi być bardzo wyrozumiałym rodzicem, bo - jak widać - do swojej córeczki pretensji nie ma.
Swoją drogą po tym jak Ewelina spędziła w willi cały pierwszy sezon, to trochę spóźniona refleksja. Ale lepiej późno niż wcale...
Zobacz więcej: Warsaw Shore 2. Złe WIADOMOŚCI: Bez Trybsona i Elizy oglądalność spadła!