Warsaw Shore 3, odcinek 10 odsłonił zupełnie nowe oblicze niektórych członków ekipy. Ale po kolei - na samym początku odcinka widzieliśmy kłótnię między Eweliną i Pawłem. Poszło o Magdę, bo Paweł karmił ją sushi... Ewelina nie była zachwycona. - Wkur**a mnie ta Ewelina, chyba dawno nie miała orgazmu - mówił Paweł. Miał nadzieję, że na domówce kogoś "zaliczy". Widać liczył na Ewelinę. Zaczęli przychodzić goście - między innymi koleżanka Dużej, Patrycja. Damian próbował im otworzyć napój. Nie udało się. Potem, w trakcie imprezy, Paweł przyszedł z kwiatami! Wręczył je Ewelinie i wyznał, że jest najważniejszą kobietą w jego życiu. Alan z kolei krytykował Dużą Anię. Sadził się do niej jak kogut - jak to ona sama powiedziała. Duża się rozpłakała z nerwów, interweniowała ochrona.
Potem Alan wylał na Magdę drinka. Ta ze złości zalała mu wodą łóżko. To go bardzo rozwścieczyło. Paweł i Ewelina skończyli w bzykalni. Wojtek bardzo się zdenerwował, Mała stanęła w obronie Alana. Jedna wielka kłótnia w ekipie. Alan przeprosił Wojtka, rozpłakał się. Rano ekipowicze pojechali na ośrodka szkoleniowego Grom. Zostali ustawieni w pary kto kogo najbardziej nie lubi.
Zobacz: Szulim tańczy do hitu Beyonce