Newsweek napisał, że młodych ludzi z „Warsaw Shore” bawi tylko ciągłe picie, seks i gapienie się w lustro, czyli w sumie nicnierobienie. Tygodnik podkreślił, że fenomen „Warsaw Shore” zadziwia, a stacja MTV jeszcze nigdy nie zanotowała takiej ilości widzów jak dzięki emisji „Ekipy z Warszawy”. Perypetie i pijackie wybryki Trybsona i spółki ogląda codziennie aż 140 tysięcy osób! To dopiero niezły wynik!
Zobacz: Będzie druga seria WARSAW SHORE?! Kto zastąpi Trybsona?