Niestety, znany i lubiany aktor "M jak miłość" czy "Korony Królów", Tadeusz Chudecki, znalazł się w trudnej sytuacji. Dołączył do grona artystów, którzy z powodu pandemii koronawirusa są bezrobotni. To nie pierwszy taki dramat artysty. Kilka lat temu skradziono mu dokumenty. Jednak tym razem, słynny gwiazdor przyznał, że na jego konto od wielu miesięcy nie wpłynęła żadna kwota z pracy zawodowej! Już w wakacje apelował do kolegów z branży aby zaczęli walczyć o swoje.
Ważny apel gwiazdora "M jak miłość"
Tym razem postanowił znów zabrać głos. Pod postem Ilony Łepkowskiej dotyczącym sytuacji artystów w Polsce napisał: - Od przeszło 7 miesięcy jestem pozbawiony jakiejkolwiek możliwości pracy w zawodzie, bo instytucje kultury, w których dotąd pracowałem, są praktycznie zamknięte - czytamy słowa aktora. Mimo, że jego wybranka to bizneswoman, to nie wystarczy. Po szczerym wyznaniu ponownie zabrał głos na swoim Facebooku.
Gwiazdor "M jak miłość" będzie doił krowy?
Ma ważny apel do swoich "fanów", którzy, jak się okazuje, zaproponowali mu pracę: - Nie pisałem, ze umieram z głodu, ani ze proszę Państwo o pomoc. Pisze ten post dlatego, ze od życzliwych Rodaków otrzymałem wiele propozycji: podjęcia pracy w PGRze, przy macaniu kur i ubiegania się o etat w publicznych toaletach czy sprzedaniu okularow (ktoś je wycenił na 7 stow). Były tez (ale rzadkie) pozdrowienia i słowa zrozumienia. Tym z Panstwa bardzo serdecznie dziękuje [pisownia oryginalna - red.].
Chudecki do hejterów: "Nie wstydzę się"
Chudecki zgasił wszelkie spekulacje "hejterów" i przyznał, że nie boi się żadnej pracy: - Tych, którzy zaproponowali mi prace w PGR czy przy dojeniu krów informuje, ze nie wstydze się żadnej pracy i jeżeli będzie taka konieczność to rozważę ich propozycje. Jako aktor potrafię robić wszystko (albo dobrze zagrać,?a to prawie to samo) - oznajmił.
Zobacz także: Zapomniany aktor "M jak miłość" w show TVP