17 października br. Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia z udziałem aktora doszło w Krakowie. Informacja o wypadku Stuhra zelektryzowała całą Polskę, a ten przekazał publiczne przeprosiny za pośrednictwem syna, Macieja. Ponadto Jerzy Stuhr udzielił wywiadu, w którym tłumaczył się z wypadku.
W minionych tygodniach mówiło się o zbliżającym się przesłuchaniu aktora. Miało do niego dojść 26 października. Ostatecznie jednak Stuhr nie został przesłuchany aż po dziś dzień - informuje Plejada. Portal skontaktował się z rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Januszem Hnatką.
- Nic się nie zmieniło. Na razie nie mam informacji, kiedy odbędzie się przesłuchanie i przedstawienie zarzutów - komentował mężczyzna.
Jak wynika z ustaleń Plejady, prokuratura wciąż czeka na opinię dotyczącą obrażeń, których doznał potrącony przez Jerzego Stuhra motocyklista. Dopiero po jej uzyskaniu aktorowi przedstawione zostaną zarzuty.
- Najistotniejszą sprawą w tym jest to, czy będzie można zarzucić wypadek, czy też nie, a to zależy od obrażeń, jakich doznał pokrzywdzony. Jeżeli są obrażenia powyżej siedmiu dni, mamy do czynienia z wypadkiem, jeżeli poniżej - wykroczenie. To jest najistotniejsze - zauważył Janusz Hnatko.
- Pokrzywdzony został przesłuchany, dostarczył pewne dokumenty. Teraz musi być opinia, jakich doznał obrażeń. Wtedy będzie wiadomo, czy można zarzucić wypadek drogowy, wykroczenie, czy tylko jazdę w stanie nietrzeźwości. Dopiero kiedy poznamy opinię, aktor będzie miał przedstawione takie lub inne zarzuty - podkreślił rzecznik w wypowiedzi dla Plejady.