Nie jest to jednak najłatwiejsze zadanie. Książkiewicz mężnie stara się wywiązywać z roli mamy i robić wszystko sama. Jak donosi "Na żywo" wynika to w dużej mierze z tego, że aktorki po prostu nie stać na nianię. Nieodzowna jest pomoc rodziców, ale przecież i na nich nie można liczyć 24 godziny na dobę.
Jasne staje się, że Weronice potrzebna jest praca na filmowym planie. Tygodnik informuje, że póki co ma ona zaklepany jedynie epizod w "Na Wspólnej". I już niebawem będzie musiała robić to, czego dotąd nie miała w zwyczaju - prosić producentów i reżyserów o kolejne role.
Dumę będzie musiała schować do kieszeni, żeby coś w tej kieszeni móc później znaleźć. W końcu z oszczędności wychować dziecka się, niestety, nie da.