Weronika niedawno urodziła synka, a już musiała się z nim rozstać. Posypały się role w filmach, serialach i wróciła do pracy. A to jak wiadomo wielu młodym mamom przysparza ogromnego stresu. Szczególnie, że Weronikę i Boryska (9 mies.) dzieli aż 300 kilometrów, bo chłopczyk mieszka w Poznaniu, a jego mama pracuje w Warszawie.
Przeczytaj koniecznie: Książkiewicz wkrótce odda Latkowi synka
Kilkanaście godzin na planie i w pociągach powoduje, że Weronika jest bardzo zestresowana. Cały czas trzyma telefon w dłoniach, SMS-uje i dzwoni do poznańskiego domu. A to do niani, a to do mamy, która często zajmuje się ukochanym wnukiem. I pewnie dlatego, by znaleźć chwilę wytchnienia, piękna aktorka zaciąga się dymkiem.
Tak też było, gdy po pracy na planie filmu "Kumulacja" pognała na warszawski Dworzec Centralny. Tam, zanim wsiadła do pociągu, kupiła na drogę coś do picia, a potem... zapaliła papierosa. Niestety, długi pet nie pasował do delikatnej urody młodej gwiazdy.
Patrz też:: Krzysztof Latek i Weronika Książkiewicz walczą o synka
Weroniko, rzuć palenie i nie dawaj złego przykładu innym młodym mamom.