Książkiewicz to młoda mama, która jeżdżąc samochodem jest bardzo ostrożna, bo dba o bezpieczeństwo swoje i dziecka. Ale nie zawsze tak było. Gdy Książkiewicz była jeszcze studentką łódzkiej filmówki miała wypadek samochodowy! Opowiedziała o nim w rozmowie ze starry.tv. Co się stało i czy Weronika wyszła z niego cało?
Książkiewicz pomyliła hamulec z gazem!
Wszystko rozegrało się wprost pod mieszkaniem przyszłej aktorki i to na oczach jej rodziców! Mama i tata Weroniki przyjechali odwiedzić córkę, ona musiała jechać na zajęcia do szkoły, więc rodzice chcieli pomachać jej na do widzenia. Stali na balkonie i patrzyli jak Weronika odjeżdża spod bloku. Nagle roześmiana i czule żegnana przez rodziców Książkiewicz wjechała w tramwaj! „Pomyliłam hamulec z gazem” wyznała w rozmowie.
Czytaj: Chwile grozy Kamilli Baar! Aktorka rozbiła samochód, a jej synek był w środku!
Dziś swój pierwszy samochód (dwuosobowy, ale mieszczący wszystkich kumpli ze szkoły) i wypadek wspomina w uśmiechem, ale nie zaprzecza, ze była to dla niej bardzo pouczająca lekcja. „Kiedy jeżdżę z dzieckiem takie sytuacje nie mają miejsca. No i od kiedy mam super fajny samochód, bardziej na niego uważam” zaznaczyła Książkiewicz.