W TVN zaprezentowano materiał, który Pazura zrealizowała na zlecenie stacji. Był to poradnik dla polskich turystów wybierających się do Grecji. Takich filmików miała zrobić więcej. Nie zdążyła. Pasmo jej zawodowych sukcesów zostało przerwane przez CBA pod koniec września. Tak jak wielu jej klientów i pracodawców, TVN również musiał zdecydować, jak dalej będzie wyglądała współpraca z gwiazdą.
- Moja praca w TVN pewnie się zakończy - powiedziała wczoraj przygaszona Weronika.
I miała rację.
- Występ Weroniki można traktować jako pewną formę pożegnania z programem - powiedziała nam Marta Hopfer, zajmująca się wizerunkiem TVN.
Potwierdza to producentka porannego programu.
- Nasza współpraca zaczęła się dwa lata temu, gdy okazało się, że zorganizujemy mistrzostwa 2012. Poprosiliśmy ją, żeby zrobiła reportaże o Ukrainie jako najbardziej znana Ukrainka w Polsce. Pomysł reportaży o kurortach pojawił się stosunkowo niedawno. Do tej pory powstały dwa - o Turcji, który ukazał się w czerwcu, i o Grecji, który ukazał się w ostatnią niedzielę. Ale to było już pożegnanie Weroniki z programem - powiedziała "Super Expressowi" Katarzyna Białek.
Nie od dziś wiadomo też, że poszukiwana jest osoba na jej miejsce jurora do programu "You Can Dance". Jest pewne, że show ruszy bez niej na wiosnę.Weroniki zrezygnowała dla świętego spokoju. Do końca roku musi być jasne, kto zasiądzie na jej fotelu. W TVN na razie miejsca dla niej nie ma.
- Straciłam wiele rzeczy. Pracę, możliwości Moi bliscy praktycznie nie żyją - mówiła wczoraj na wizji. - Straciłam radość życia.
Przypomnijmy, że CBA oskarżyła Marczuk-Pazurę o przyjęcie 100 tys. zł łapówki w zamian za pomoc w prywatyzacji państwowego wydawnictwa. Wyszła na wolność za rekordową kaucję - 600 tys. zł.