Weronika Rosati była gościem w programie Dzień Dobry TVN, w którym opowiedziała Kindze Rusin, o swoich początkach aktorskich w Stanach Zjednoczonych. Gwiazda wyznała, że wiele lat ciężko pracowała na swój sukces.
- Pracowałam wiele lat nad akcentem i nad językiem w szkołach aktorskich. Mój agent wysyłał mnie na castingi, gdzie już mnie rozpoznawano. Najpierw trzeba się przedstawić, ludzie muszą cię poznać, zapamiętać. Rzadko jest tak, że idziesz na casting i dostajesz rolę.
Rosati opowiedziała, że aktor bardzo rzadko dostaje rolę od razu na castingu. Reżyser najpierw chce poznać kandydata, zobaczyć jego dorobek, zanim zdecyduje się obsadzić go w roli.
- Mój agent nie jest bardzo znany, ale bardzo we mnie wierzy i walczy, by przyjęli mnie na castingi. Dzięki niemu dostała 3 role.
Na koniec rozmowy, Weronika Rosati zaznaczyła, że nie zależy jej tylko na amerykańskich produkcjach. Aktorka chce również grać w polskich filmach, co sprawia jej dużo satysfakcji.