Przygotowywany w Nowym Orleanie film to nie byle jaka produkcja. Kasę na nią wykłada m.in. książę z Arabii Saudyjskiej, Faisal S. Al-Saud (65 l.). Ma też polskiego producenta, Grzegorza Hajdarowicza (45 l.). Zaangażował on do współpracy samego Gary'ego Oldmana (52 l.), znanego choćby z ekranizacji książek o Harrym Potterze czy z "Leona Zawodowca".
Patrz też: Borys Szyc poleciał podbić Hollywood (ZDJĘCIA!)
Budżet tego, jak się określa, ambitnego obrazu wynosi około dziesięciu milionów dolarów. Jest więc czym się dzielić. Jednak dla Marty, mimo szumnych deklaracji, zabrakło tam miejsca. Zamiast niej zobaczymy Weronikę Rosati, którą wspierać będą inni polscy aktorzy - Danuta Stenka (49 l.) i Borys Szyc (32 l.).
Podobno na otarcie łez Żmudzie Trzebiatowskiej zaproponowano inną amerykańską produkcję. To film "Love, Wedding, Marriage", którego współproducentem jest sam Tom Hanks (54 l.). Ma zagrać tam postać epizodyczną - rosyjską emigrantkę. Mimo szumnych zapowiedzi o rozpoczęciu zdjęć jeszcze w kwietniu, nikt nie chce tego potwierdzić. Kiedy więc Marta poleci do USA? Raczej nieprędko, bo dopiero trwają starania o jej przyjazd... z polskim teatrem, ale w czerwcu tego roku. I to do Chicago, a nie Luizjany, gdzie mają kręcić wspomniany film. Na razie pewne jest jedno - to Weronika Rosati będzie robić za gwiazdę w Stanach.