Ta miłość kosztuje ją wiele. Najpierw wypadek samochodowy spowodowany przez Adamczyka pod Zamościem. Weronika opłaciła to boleśnie - długą hospitalizacją i nogą w gipsie. Teraz musiała natomiast zrezygnować z intratnej fuchy w USA. Miała zagrać w nowym filmie reżysera Arthura Luhna i zarobić minimum 50 tys. dolarów. Jednak na plan do Massachusetts nie pojechała. Woli być z ukochanym w Polsce.
ZOBACZ: Adamczyk chce zamieszkać z Rosati. Jak najszybciej!
Pracujący na Zachodzie polscy aktorzy twierdzą, że Rosati może stracić bezpowrotnie szansę na swój amerykański sen.
- Weronika powinna być w Hollywood - za każdą, ale nie za wszelką cenę! Jeśli rola jej pasuje albo jest u świetnego reżysera, to oczywiście nie jest do przegapienia. Tam trzeba być na miejscu, pracować nad sobą bez przerwy i wyrabiać kontakty oraz przyjaźnie. A to można zrobić tylko będąc tam, a nie w Polsce. Z daleka nikt nigdy nic nie zrobił! - powiedziała nam polska aktorka Liliana Komorowska (57 l.), która zagrała w kilkunastu hollywoodzkich produkcjach. Komorowska zna amerykański rynek filmowy od podszewki, a ostatnio debiutowała jako reżyserka filmu pod tytułem "Beauty and the Breast".
- Tutaj z kosmiczną prędkością mogą spełnić się marzenia i tutaj chwila może przerodzić się w wieczność. Niestety, ulotność tych szans jest ponadczasowa, dlatego powinno się próbować wykorzystywać wszystkie odpowiednie możliwości - wtóruje jej aktorka Kasia Śmiechowicz (44 l.).
ZOBACZ: Rosati kryje Adamczyka i nie złoży na aktora zażalenia po wypadku
A jednak Weronika postanowiła zrobić inaczej. Złożyła swoją zagraniczną karierę na ołtarzu miłości do Piotra. Czyż to nie piękne?