Aktor, który zdaniem Ani Przybylskiej kiepsko się całuje, stracił jednak zamiłowanie do hulanek. Przyznał to w szczerej rozmowie z "Twoim Imperium".
- Czas imprez już minął i odeszła fascynacja klubowym życiem. Chyba się starzeję. Ale dojrzałość kojarzy mi się w racjonalnością, a to nie moja bajka. Jestem raczej spontaniczny i żywiołowy. Nie lubię nadmiernego uporządkowania i spokoju w życiu, a kocham zmiany. Czasami są z tego małe nieszczęścia, ogólnie jednak jest fajnie.
Przeczytaj koniecznie: Wesołowski bałamuci Anię Przybylską! Co na to Bieniuk? (ZDJĘCIA!)
Czyżby Wesołowski zmądrzał? Wskazywać może na to również fakt obronienia pracy magisterskiej, którą aktorowi udało się napisać pomimo wielu zawodowych zobowiązań. Serdecznie gratulujemy.
Jak oceniacie wypowiedź Wesołowskiego o dojrzałości?