Ewa Chodakowska zabrała głos na temat macierzyństwa. Trenerka w tym roku skończyła 39 lat. I choć wielu wydaje się, że powinna mieć już gromadkę dzieci, albo chociaż myśleć o powiększeniu rodziny, Chodakowska śmiało mówi o świadomej bezdzietności i zdradza, że nie chce mieć dzieci. W najnowszym odcinku programu TVN "Miasto kobiet" udzieliła poruszającego wywiadu, w którym wyznała, dlaczego podjęła taką decyzję. Opisała też sytuacje kobiet, które nie chcą mieć dzieci i zdradziła, z jakimi reakcjami mierzy się na co dzień. - Temat bezdzietności z wyboru w naszym kraju jest wciąż stygmatyzowany. Bałam się wykluczenia, bałam się braku zrozumienia, bałam się fali hejtu - mówi Chodakowska. W najnowszym odcinku "Miasta kobiet" opowiedziała też, że świadomie zdecydowała się na brak potomstwa, uzgodniła to z mężem przed ślubem!
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka pokazała twarz i dekolt z bliska! Mocne ujęcie!
Ewa Chodakowska o świadomej bezdzietności. "Zostałam zrugana"
- Ja od samego początku podjęłam z mężem decyzję, że nie planujemy dzieci. Bardzo mało o tym mówiłam, bo chciałam skupiać całą swoją uwagę na pracy - mówi trenerka. Zdradziła, że w gronie najbliższych nie spotykała się ze zrozumieniem takiej decyzji: - Zostałam zrugana. Miałam wrażenie, że w tym najmniejszym gronie jestem nastawiona na taki konkretny lincz i każdy sobie poużywał. To było dla mnie szokujące. To była prywatna sytuacja - mówi o trudnym doświadczeniu Ewa Chodakowska. Tym bardziej bała się o tym mówić publicznie. Zaznaczyła, że nie wie, skąd się bierze przekonanie, że kobieta, która nie urodzi dziecka, nie może nazywać się prawdziwą.
Dlaczego Ewa Chodakowska nie ma dzieci?
- [Hejtowały mnie] tylko i wyłącznie kobiety - dodała Ewa Chodakowska - (...) Ze strony męża nikt o dzieci mnie nigdy nie pytał - relacjonuje gwiazda, która wraz z ukochanym pochodzącym z Grecji podjęła świadomą decyzję o bezdzietności. Okazuje się, że Lefteris Kavoukis również nie chciał i nie chce mieć dzieci, czego dowiadujemy się z wywiadu z jego żoną.
SPRAWDŹ: Ewelina Lisowska w końcu pokazała ukochanego. To były narzeczony Opozdy!
- Odpowiedź jest bardzo prosta. Ja nie czuję powołania. Po prostu. To nie jest moja droga i ja o tym wiem. Nie szukam nigdzie więcej spełnienia. Czuję się kompletna - odpowiedziała na pytanie "dlaczego?".