Wiadomo, kto płaci za "Kuchenne rewolucje". Odpowiedź wiele osób zaskoczy

"Kuchenne rewolucje" to program telewizyjny, oparty jest na amerykańskim formacie "Kitchen Nightmares". Pierwszy sezon wyemitowano w 2010 roku. Program prowadzi słynna polska restauratorka - której nie trzeba przedstawiać - Magda Gessler. 

Kuchenne rewolucje opanowały całą Polskę!

Do "Kuchennych rewolucji" zgłaszają się restauratorzy, którzy borykają się z różnymi problemami w swoim biznesie. Najczęściej kłopoty dotyczą płynności finansowych i braku gości w lokalu. W każdym odcinku Magda Gessler odwiedza jedną restaurację i w ciągu czterech dni dzieli się z właścicielami i personelem wskazówkami dotyczącymi nowej organizacji pracy.

W pierwszym etapie obserwuje i analizuje sytuację, a później proponuje metody rozwiązania problemów - z reguły jest to zmiana menu, inny wystrój wnętrza i nowa nazwa restauracji. Ważny elementem jest także promocja lokalu, a przede wszystkim kolacja degustacyjna, na którą przychodzą wcześniej zaproszeni goście. Na koniec każdego odcinka jest czas na test: Magda Gessler ponownie odwiedza restaurację, by sprawdzić, jak radzą sobie właściciele. 

Przeczytaj także: Magda Gessler zakochała się w tym miejscu! Odwiedziliśmy oryginalny lokal. Niebawem zobaczy go cała Polska

Kto płaci za sukces restauratorów?

Z pewnością "Kuchenne rewolucje" są dużym przedsięwzięciem. Ogromna popularność show, skłoniła widzów do refleksji. Kto płaci za zmiany? Czy restauratorzy pokrywają koszty rewolucji? Na te pytania odpowiedział producent programu!

Dziennikarka portalu "Co za tydzień" odwiedziła plan programu prowadzonego przez Magdę Gessler - relacjonuje serwis Pudelek. Tym samym dowiedziała się, kto ponosi koszty za udział w programie. 

Nie, nie ma opłat. Dlatego bardzo nam zależy na tym, żeby to byli restauratorzy, którzy mają duże problemy, którym my możemy pomóc. Nie byłoby tutaj uczciwe w żaden sposób jeszcze pobieranie jakichś opłat. Jedyne, co jest dla nas istotne, to żeby była szczerość i chęć na zmiany, na walkę o sukces, bo nam też na tym sukcesie zależy - wyjaśnił producent programu Nikola Mihov w "Co Za Tydzień". 

Co o tym sądzicie?