Wiadomość o pogrzebie Tadeusza Woźniaka szokuje! Jego siostrą opiekował się Jan Paweł II

2024-07-17 11:11

Tadeusz Woźniak zmarł 8 maja. Legendarny muzyk, znany przede wszystkim z przeboju "Zegarmistrz światła", odszedł niespodziewanie. w nocy. Wiadomo już, że pogrzeb Tadeusza Woźniaka będzie miał charakter świecki, co może szokować, biorąc pod uwagę historię jego rodziny. Siostrą artysty opiekował się bowiem sam Jan Paweł II, gdy jeszcze nie był papieżem.

jan paweł

i

Autor: akpa

Pogrzeb Tadeusza Woźniaka. Podano szczegóły. Świecki charakter uroczystości

Pogrzeb Tadeusza Woźniaka będzie opóźniony ze względu na "sprawy rodzinne", o których wspominał Tomasz Kopeć z Polskiej Fundacji Muzycznej. - Rodzina musi dopiąć wiele spraw i pogrzeb się opóźni. Wiele wskazuje na to, że odbędzie się dopiero pod koniec miesiąca. W odpowiednim czasie na naszej stronie również poinformujemy o dacie i miejscu pochówku - mówił w rozmowie z "Faktem". Słowa dotrzymał. We wtorek, 16 lipca, na profilu fundacji na Facebooku pojawił się komunikat dotyczący pogrzebu Tadeusza Woźniaka. - W porozumieniu i na prośbę Rodziny informujemy, że pogrzeb zmarłego Tadeusza Woźniaka odbędzie się w środę 31 lipca o godzinie 12:00 w Warszawie. Po uroczystości w Sali Pożegnań przy Powązkach Wojskowych odprowadzimy Tadeusza na miejsce wiecznego spoczynku. Świecka ceremonia pożegnania Tadeusza Woźniaka będzie miała charakter państwowy - czytamy. Dla wielu osób szokiem jest to, że pogrzeb muzyka będzie świecki. Mało kto wie bowiem, że opiekunem siostry Tadeusza Woźniaka był Jan Paweł II. Było to w czasach sprzed wyboru Karola Wojtyły na tron Stolicy Apostolskiej.

W naszej galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia Tadeusza Woźniaka z różnych etapów kariery

Siostra Tadeusza Woźniaka jeździła na wycieczki z Janem Pawłem II. Muzyk wyrzucił listy

Tadeusz Woźniak wspominał o tym w swojej książce "Zegarmistrz światła", którą napisał wspólnie z Witoldem Górką. Jego siostra Irmina zajmowała się młodszym bratem, a w wolnych chwilach wyjeżdżała na wycieczki z późniejszym papieżem Janem Paweł II. Karol Wojtyła nazywany był przez młodzież "wujkiem". - Panienki tej szkoły wyjeżdżały na wycieczki m.in. w góry i do Krakowa. Ich przewodnikiem i opiekunem był "Wujek" - czytamy w lekturze. Pewnego razu artysta wyrzucił listy, które do siostry pisał przyszły papież. - Do dziś mam z tym problem, choć siostra nigdy nie dała mi poznać, jak zabolało ją to moje barbarzyństwo. Na moje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że w tym czasie nikt nie przypuszczał, z jakiego formatu człowiekiem korespondowała - wyznał Tadeusz Woźniak, który - jak sam mówił - "religię wyssał z mlekiem matki". Potem jednak został agnostykiem. Z wierzącymi miał dobre relacje. - Mam przyjemność cieszyć się przyjaźnią wielu osób głęboko wierzących, także duchownych - podkreślił.

Tadeusz Woźniak nie żyje. Kilka dni przed śmiercią snuł plany na przyszłość

Tadeusz Woźniak zmarł lipca 2024 roku w wieku 77 lat. Jego śmierć była dla wszytskich niespodziewana. Kilka dni wcześniej muzyk snuł jeszcze plany ze znanym m.in. z Budki Suflera gitarzystą Markiem Radulim. - Jestem poruszony odejściem Tadeusza Woźniaka. Zaledwie parę dni temu siedzieliśmy przy kawie, snując plan sfinalizowania wydawniczo ostatniego projektu pt. "Słowa" wykonanego na gali otwarcia wystawy Biblioteki Narodowej , w którym to projekcie miałem zaszczyt uczestniczyć obok wielu wybitnych artystów - pisał na Facebooku muzyk. - Otrzymany po koncercie pamiątkowy zegarek z wygrawerowanym wpisem od jednego z najwspanialszych zegarmistrzów, jakim był Tadeusz Woźniak, dziś nabiera dodatkowo szczególnego znaczenia. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich - dodał Marek Raduli. 

Nie przegap: Tadeusz Woźniak pożegnał przyjaciela. Miesiąc później zmarł

Jerzy Stuhr nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki