Top of the Top Sopot Festival w końcu dobiegł końca. Wydarzenie wywołało ogromne emocje nie tylko wśród obecnych na nim fanów, ale również w widzach, którzy oglądali je na ekranach telewizorów. Niestety impreza nie spotkała się z pozytywnymi komentarzami. Większość krytykowała nagłośnienie, prowadzących, występujących na scenie artystów czy całą oprawę imprezy. Ostatniego dnia podczas koncertu "Legendy polskiej muzyki" nie było lepiej. W sieci wylała się krytyka.
Zobacz też: Top of the Top Sopot Festival 2024 to niewypał? Widzowie nie zostawili na nim suchej nitki
Widzowie gorzko o Sopocie. Tym razem poszło o sztuczną inteligencję
W Operze Leśnej swoje przeboje ostatniego dnia zaśpiewali między innymi Ewa Bem, Halina Frąckowiak, Alicja Majewska oraz Krystyna Prońko. Organizatorzy chcieli też upamiętnić zmarłego jakiś czas temu Tadeusza Woźniaka. Muzyk oraz kompozytor odszedł 8 lipca 2024 roku. W trakcie sopockiego koncertu "Legendy polskiej muzyki" wszyscy artyści, którzy występowali tego dnia festiwalu, wykonali jego utwór "Zegarmistrz światła".
Podczas tego wzruszającego momentu można było usłyszeć również głos Tadeusza Woźniaka, a na kolorowym telebimie pojawił się wizerunek mężczyzny ożywiony przez sztuczną inteligencję. Pomysł nie spodobał się większości fanów festiwalu. W sieci pojawiło się sporo negatywnych komentarzy.
"To AI to sobie mogli darować naprawdę, jakie to jest dziwne i to nie ma nic wspólnego z hołdem, to już lepiej robiło to TVP, że puszczali po prostu archiwalne prawdziwe nagranie"
"To jest właśnie idealny przykład złego użycia AI"
"Ten, kto wpadł na pomysł sztucznej inteligencji, powinien wylecieć z roboty" - mieli pisać komentujący koncert na Facebook'owej grupie CSI.
Zobacz też: Burza w sieci po festiwalu w Sopocie. Nawet widzowie TVN psioczą. "Zawiało imprezą integracyjną"
Zobacz naszą galerię: Cyrkowa Chylińska, goła Mery Spolsky i złota Ostrowska. Gwiazdy zaskoczyły na trzecim dniu TOP of the TOP Sopot Festival 2024