"Top of The Top Sopot Festival 2024": Dorota Wellman obudziła publiczność
Sopot po raz kolejny otworzył się dla fanów muzyki. Za nami pierwszy dzień Top of The Top Sopot Festival 2024. Na scenie pojawiło się mnóstwo dobrze znanych artystów. Imprezę rozpoczął Kwiat Jabłoni, był Enej po bałkańsku, były Wilki. W poniedziałek 19 sierpnia widzowie usłyszeli też Lady Pank, Kayah, Sarsę, Sylwię Grzeszczak i wielu innych wykonawców.
Koncert, który rozpoczął festiwal, poprowadziła Dorota Wellman. Na scenie Opery leśnej towarzyszył jej Marcin Prokop, który co i rusz sypał żartami. Jego telewizyjna partnerka nie pozostawała mu dłużna. Już na początku imprezy musiała użyć słów, które innym prowadzącym pewnie nie przeszłyby przez gardło.
Gdy Wellman pojawiła się w sopockiej Operze Leśnej, widownia wydała pełen entuzjazmu okrzyk. Ale nie na długo wystarczyło jej energii. Kiedy dziennikarka zapowiadała kolejne gwiazdy, musiała obudzić śpiącą widownię, która jeszcze nie zdążyła się roztańczyć. "Ludzie, wy żyjecie w ogóle?" - rzuciła Wellman.
Zobacz również: Widownia Polsatu mocno podzielona po Festiwalu Weselnych Przebojów. Szok, co wypisują w sieci
Internauci krytykują Top of The Top Sopot Festival
Niestety, większość internautów jest zgodna - to duet Wellman-Prokop uratował wczorajszy koncert. Widzowie narzekali szczególnie na nagłośnienie oraz słabą jakość dźwięku. "Drętwy ten koncert... I niestety kolejny raz fatalny dźwięk", "Taka ogromna stacja telewizyjna, a dźwięk marny. Aż przykro tego słuchać. Szkoda mi wykonawców tego wieczoru, bo dźwięk niszczy ich występy", "TVN, czy wy nadajecie dziś w jakimś stereo? Strasznie dziwnie słychać w telewizorach", "Dźwięk fatalny!!! Amatorszczyzna!", "Dramat! Koncert nudny. Żenada..." - można przeczytać w komentarzach.
Niektórzy twierdzili, że to nie kwestie techniczne, ale po prostu brak odpowiednich umiejętności. "A może to nie dźwięk, tylko trzeba umieć śpiewać, mieć głos, siłę i kondycję. To nie studio że i fałsz się przykryje" - napisał jeden z internautów. Szczególnie dostało się Robertowi Gawlińskiemu z Wilków: "Mimo że bardzo lubię Gawlińskiego... To dzisiejszy wokal utwierdził mnie w przekonaniu, że jego czas się już skończył", "Gawliński i spółka dramat. Fałszowanie i wycie poziom ekspert", "O rety! Jak Gawliński wyje!!!!! Prawdziwy wilk".
Widzieliście wczorajszy koncert? Czy rzeczywiście było tak źle?
Zobacz również: Natalia Nykiel w mini, która ledwo ją okrywała. A później? Było jeszcze dziwniej